środa, 2 października 2013

Torcik SOWA (O|O) i cukiereczek ;)

Witam wszystkich!! :-*
Było to dawno, dawno temu... ;-)
Moja słodka siostrzenica Vicki skończyła 9 latek i ciocia Kasia - czyli ja :) upiekła (zrobiła) słodziakowi taki oto torcik:



Imprezka odbyła się u Babci Eli :-)
Imprezka odbyła się u Babci Eli :-)

Torcik smakował Jubilatce :-P

Torcik smakował Jubilatce :-P



Przepis na niego już podawałam w poście Krągłości - pizza i słodkości ;-), zmieniłam trochę ilości na większą blaszkę, może komuś się przyda, a na pewno mi następnym razem :) Blaszka 20x30 cm.

Biszkopt: (tym razem biskopt dałam tylko na wierzch)
4 jaj
4 łyżek krupczatki
4 łyżek cukru pudru
szczypta soli

Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli, dodawać po łyżce cukru, gdy masa zrobi się błyszcząca dodawać po jednym żółtku, następnie zmniejszyć obroty miksera do minimalnych i delikatnie miksując dodawać po łyżce mąki. 
Piec w temp. 175 stopni C, bez termoobiegu około 20 minut.

Ciasteczkowa masa:
150 -200g sucharków "mamut"
300 -400 g. nutelli

Sucharki zmiksować, wymieszać z nutellą.

Na dnie tortownicy rozsmarować masę z sucharków i nutelli.

Różowa pianka z malinami:
450 g. twarogu półtłustego Piątnica
4 łyżki mleka
900 g. malin
7 łyżek cukru pudru
1 paczka żelatyny dr Otker na 2,5 l.
3/4 szklanki wody
500 ml. kremówki

Twaróg zmiksować (zmielić) z mlekiem, dodać maliny (3/4 człości) i cukier, zmiksować. Wodę zagotować, rozpuścić w niej żelatynę i wstawić do miseczki z zimną wodą mieszając od czasu do czasu, w międzyczasie ubić kremówkę na sztywno. Ubitą kremówkę na wolnych obrotach miksera wymieszać z masą serowo-malinową  a następnie wciąż miksując, cienką stróżką wlać letnią żelatynę. Wsypać resztę malin i wymieszać delikatnie łyżką.

Gotową masę natychmiast wlać do tortownicy i przykryć biszkoptem. Dobrze schłodzić.
Całość można ozdobić bitą śmietaną i owocami lub np. kremem z serka philadelphia :)


Krem:
450 g  naturalnego serka philadelphia
450 g cukru pudru
225 g miękkiego masła 
esencja waniliowa (znowu zapomniałam dodać)
kilka kropel barwnika spożywczego, 

Wykonanie
Masło ubić z cukrem. Dodać serek, aromat i nadal ubijać. Następnie dodać barwnik i ubijać aż całość nabierze jednolitego koloru. Krem wstawić do lodówki na 30 min.

Po 2 tygodniach na imieniny Dorotki :-*



Przy drugim wykrzykniku kończył mi się żel i niezbyt pięknie mi wyszedł :-/
 Przepraszam za jakość zdjęć - robiłam telefonem, kolory są trochę przekłamane tort był różowo fioletowy - cukiereczek ;)

Dziękuję za przemiłe komentarze 

i odwiedzinki na moim blogu :-***







14 komentarzy:

  1. Super!!!!!!!!!! TORCIK SOWKOWY JEST MI BARDZO ZNANY!!!!!!!!!!!!!!
    BUZIAKI :*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Kasieńko kochana. Nareszcie jesteś....
    I powracasz jak zwykle bardzo słodko... hihi Torcik już widziałam wygląda bajecznie i na pewno tak smakował... Vicki ma dobrze z taką ciocią. I ten drugi tak smacznie wygląda, że postanawiam coś nie długo wymyślić. ściskam Cię Kasiu, buziaczki;-****

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna sówka! sto lat sto lat :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Kasiu , cieszę się ,że wróciłaś. Sto lat dla jubilatki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę, nie było mnie trochę, co nie znaczy, że siedziałam z założonymi rękami ;) Jakoś brakowało mi czasu na komputer :( Teraz dzieci wróciły do szkoły więc postaram się nadrobić :))

      Usuń
  5. Witaj Kasieńko :)))) fajnie,że jesteś z Nami.Co za pyszności u Ciebie ..
    Buziaczki pa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Agusiu!! Ciężko mi się ogarnąć ;) może teraz wezmę się w garść :)))

      Usuń
  6. Aaaaaaaaaa........ No patrz!
    Teraz dopiero załapałam powiązania rodzinne z Anią z "cube-home"!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć!!! Sówkowy torcik wygląda bardzo apetycznie. Ten dla Dorotki jak od mistrza cukiernika.
    Pozdrawiam-D

    OdpowiedzUsuń